WKS Tempo Białka | Oficjalna Strona Klubu

Podsumowanie okresu przygotowawczego.

1 rok temu | 22.03.2023, 18:20
Podsumowanie okresu przygotowawczego.

Piąta liga ruszyła, zespół trenera Marcina Pasionka czeka na inaugurację wiosny w Trzebini, pora więc dobra, by krótko rzucić okiem na okres przygotowawczy Tempa.

Białczanie wznowili treningi 11 stycznia. Z dziewięciu zaplanowanych sparingów, udało się rozegrać siedem. Z wstępnie ogłoszonych nie odbyły się dwa: w Wadowicach oraz Słopnicach z miejscowymi, odpowiednio: Skawą (21 stycznia) i Sokołem (4 lutego). Powody? Oczywiście powracające ataki solidnej zimy. Każdy z meczów rozegrany został na innym terenie. Ostatnie dwa miały miejsce na naturalnej murawie; i tutaj jeszcze raz słowa podziękowania za gościnę ekipom GKS-u Drwinia oraz Piasta Wołowice.

Ostateczny bilans rozegranych test-meczów to 4 zwycięstwa i 3 porażki. Łączny stosunek bramkowy wyniósł: 29-12. Jedynie raz, ze Słomniczanką, udało się zachować czyste konto przez 90 minut. Lepiej ta statystyka wygląda dla golkiperów, rozgrywających za każdym możliwym razem po 45 minut – przy takim podziale Maciej Nazimek do straty gola nie dopuścił 2 razy, a Jakub Wałach 3-krotnie. Z dwunastu straconych bramek, po dwie to efekty rzutów karnych oraz rzutów rożnych.

Podczas sparingowych spotkań sztab sprawdził siedmiu zawodników. Pięciu z nich będzie reprezentować białczańskie barwy wiosną. Czterech z nich wpisało się na ‘zimową’ listę strzelców. Sztuka ta nie powiodła się tylko Paskalowi Zgierskiemu, który miał jednak ku temu mniej okazji, także z racji boiskowej pozycji. Z „byłych-testowanych” najciekawszy jest przypadek ostatniego pozyskanego, jeszcze oficjalnie nie przedstawionego na naszym fanpage’u, czyli powracającego po rundzie przerwy, Dawida Kamińskiego. W lutym zagrał jeszcze przeciwko Tempu w drużynie Słomniczanki, ale że zespół ze Słomnik, niestety, wycofał się z rozgrywek IV ligi, to zakulisowe działania doprowadziły do tego, że ten ofensywny gracz zaprezentował się w dwóch ostatnich grach już w teamie z Białki, wymiernie biorąc udział w akcjach bramkowych. Równie ważny jest powrót do treningów po rocznej przerwie, spowodowanej kontuzją, stopera Pawła Marka. Po raz pierwszy na murawie pojawił się w Myślenicach, w 60. minucie rywalizacji z Rabą Dobczyce.

Odnośnie goli, to z wspomnianych 29, w pierwszych połowach drużyna z Białki zdobyła 13 z nich, a w drugich 16. Dwa padły po strzałach z rzutów wolnych (Michał Gruca, Norbert Jaszczak), tylko jeden – ale za to jaki! – po uderzeniu głową Jaszczaka. Tempo w zimowych sparingach nie wykonało też ani jednego rzutu karnego. Listy strzelców (pełna) i asystentów (niekompletna z racji nieobecności wysłanników) poniżej – na grafikach.


Udostępnij